KidMaN napisał(a):
szylu napisał(a):
KidMaN napisał(a):
Mozesz przytoczyc nazwe tego konkretnego sponsora ktory zostal olany ?
tez jestem ciekaw...
poza tym latwo Ci powiedziec ruszyc dupe, jezdzic.... mysle ze pojecia nie masz jakie to nie jest proste, znasz to tylko z teorii i swojego widzi mi sie... zwlaszcza jesli chodzi o firmy ze strefy...
Tu sie z Toba zgodze Szylu. Nie da sie tak po prostu jechac na strefe i wejsc do gabinetu dyrektora na rozmowe o kasie. Trzeba sie wczesniej umowic a i tak dyrektor sam takich decyzji nie podejmuje bo musi to puscic kilka osob na firmie
To nie sa proste tematy niestety i gdyby nie europosel i PGE to gralibysmy teraz juniorami ale oczywiscie nie mozna umniejszac zadnemu z pozostalych sponsorow ktorzy dokladaja solidarnie cegielki do kazdego meczu
A jakie to ma znaczenie? Pewna firma z Woli Mieleckiej, w zeszłym sezonie właśnie zaczęła nas sponsorować. W końcu po kilku (!) próbach kontaktu z ich strony z pytaniem o dalsze sponsorowanie (tak tak, sponsor pytał jakie są warunki klubu, ile by oczekiwali po awansie do Esy.) ktoś z klubu wreszcie sobie przypomniał o nich. Wcześniej maile na adres marketingu trafiały w próżnię. Oni akurat mieli chęć sponsorowania, ale inna firma tak potraktowania mogłaby olać temat.
A czy ja mówiłem żeby wbijać z zaskoczenia do jakiejś firmy, z buta wjeżdżać razem z drzwiami? Wiadomo że trzeba prowadzić rozmowy wstępne, ułożyć jakiś sensowny program sponsoringu, atrakcyjne foldery czy prezentacje (wbrew pozorom takie aspekty wizualne działają in plus, budują profesjonalny obraz klubu. A kto powiedział ze to jest proste?
Wiadomo, że nikt nie wyłoży kasy, jeżeli nie będzie porządnej "bajerki". Jaki mamy przekaz do lokalnych przedsiębiorców? Funkcjonujemy na poziomie centralnym już 5 lat, a jakich sponsorów mielibyśmy gdyby nie Poręba?