MatiN1939 napisał(a):
Sytuacja z przed kilku miesiecy.
Firma X daje 3 tysiące zł miesięcznie od 2 lat. Nagle przychodzi jej faktura na 3583 zł. Telefon do klubu odebrany za 9 razem i odpowiedz: " a bo ciężkie czasy i nam więcej potrzeba"
Takimi działaniami daleko nie zajdziemy jeżeli chodzi o poszukiwanie sponsorów. Mielec jest mały i historia pewnie się już rozeszła.
No, to mamy drugi przykład. Więc może nie jest tak zajebiście, jak mówi szylu, i jednak zdarza nam się OLEWAĆ SPONSORÓW albo przekaz do nich formułować pt "DEJ PINIONSZKI BO MAM CHORĄ STAL"
A tak na poważnie, ja tylko wrzuciłem kamyczek do ogródka czy poważnie podchodzimy do tematu sponsorów, skoro dzieją się takie akcje, jak opisana. Jeżeli serio szylu uważasz, że nie ma nic dziwnego w tym, że SPONSOR PRZYPOMINA, mailowo, (skoro wcześniej dodzwonienie się do marketingu spełzło na niczym), że kończy się umowa, to ja nie mam pytań. Mnie się wydaje, że to powinno wyglądać dokładnie odwrotnie, i to klub zawczasu powinien takie tematy antycypować. Narzekanie "hurr durr OBCY KAPITAŁ" jest tanią wymówką. A Suzuki to jak rozumiem jest firma z kieleckiego, tak?
A na całkiem fajnych zasadach wspierają Koronę.