omar77 napisał(a):
Chyba każdy przyzna że dziś to był najsłabszy występ Stali jaki widziały nasze oczy nawet pamiętające lata 90te. Ja czegoś takiego nie widziałem.
Widzieliśmy, Stal - Legia 0:5 a później na dowidzenia Śląsk - Stal 4:1. W latach 90tych były mecze lepsze i takie których nie dało się oglądać.
Oto kilka naszych wiosennych wpisów z tego forum:
"Barazy nawet nie biore pod uwage bo daje leb uciac ze z nich nie awansowalibysmy,malo tego po tym meczu w Sączu będę typowym Januszem kibicem i powiem wam ze w bezposredni awans też nie wierze.Ten mecz całkowicie pozbawil mnie wiary w ta druzyne i trenera,i nie chodzi tu juz nawet o sama grę tylko nawet zachowanie piłkarzy.Tam w ogole nie bylo chęci,złości,typowa olewka.Wiadomo ze Zyro czy Mak to maja na Stal gleboko wyjebane ale zeby Getinger lub Domański nawet nie probowali krzyknac zmotywowac,to sie w glowie nie mieści.ps.Jak awansujemy to dam wam spokój i usune stąd konto."
"Dzisiaj panowie pilkarze poprostu napluli nam w ryj inaczej tego nazwac nie mozna.Jak mozna nie miec sily w 5 minucie meczu.Zazwyczaj staram sie byc spokojny po porazkach ale to co dzisiaj zobaczylem to byl sabotaż."
"Próbowałem dostrzec gdzieś choć trochę złości walki i zaangażowania ale mi chuja. Tylko oczy rozbolały. Chrobry w takim gazie ze strach się bać z taką naszą postawą"
"KURWA!!!zawsze można przegrać ale po walce, po walce KURWA!!!szkoda się denerwować szkoda strzępić ryja na to co pokazali w Sączu, nie będę się znęcał nad leżącym...bo niestety leżymy i kwiczymy"
"Miałem to właśnie pisać, że wy tu o odpuszczaniu Sandecji, a oni są po prostu w najważniejszym momencie sezonu z formą w głębokiej dupie."
"Patałachy i tyle.Żyro,Mak co jest kurwa?gracze wyżej dupy noszą jak srają huj nie wzmocnieniami sie okazali…"
"To co powiedziec o Domanskim?"
"Domańskiemu też sie coś poprzestawiało.Ale Żyro niby napastnik a z jedną bramką na wiosne?? Mak też łapie jakieś fochy zamiast zapierdalać…"
"To czy naszym kopaczom będzie się chciało niestety nie zależy od nas, a szkoda. Można się pocieszać ze są pewne baraże, ale co to za pocieszenie jak odpadniemy w pierwszym meczu. Tak wiec mimo emocji rozpalonych do czerwoności pozostaje niestety tylko spokój. Nikt z nas nie zarabia na życie bieganiem za piłka, mam tylko nadzieje choć wiem ze mało realna, ze jeśli faktycznie nie będzie awansu to kopacze będą mieli ciężko gdziekolwiek zaistnieć. Już niebawem się o tym przekonamy."
"Nie ma chuja, tam coś musi być na rzeczy. Pytanie tylko z kim jest problem? Z trenerem, kasą? Nie wierze żeby mając w głowie to ze gra się o historyczny awans dawać z siebie tak niewiele... albo ktoś tam pierdolnie ręką w stół i się obudzą albo towarzystwo się musi rozejść"
"Dziwi mnie ten brak zaangażowania, że dla wielu tych chłopaków to jedyna szansa w życiu żeby pojawić się w Ekstraklasie, może zapracować na lepszy kontrakt, transfer. Są tak blisko celu, a ostatnie kilka spotkań wygląda tak jakby wychodzili na boisko za karę. Rozumiem, że mecz może nie iść po myśli, niesprawiedliwa decyzja sędziego, przypadkowa bramka, ale zaangażowanie zależy wyłącznie od nich."
"To co jest grane w pierwszej polowie, to inaczej niz kabaret nazwac nie mozna,tu nie ma zadnego usprawiedliwienia tam kurwa nikt nie biega,taktyka rodem z b klasy swieca w przód bo nawet tego prostopadlym podaniem nazwac nie mozna.Srodek pola nie istnieje Sandecja poprostu ta czesc boiska przechodzi jakby byla sama.Bodzioch absolutnie nie powinien wyjsc na druga połowę bo skonczy to sie czerwona kartką.Czy jestem sobie w stanie wyobrazic ze zajebiemy awans w ostatnich 4 kolejkach-oczywiscie a z taka gra jestem wrecz pewny ze nie awansujemy.Az mi sie rzygać chce.”
Podobnych wpisów można znaleść dużo więcej. Już nawet nie chce mi się wracać do tych kiedy trenerem został Marzec. Swoją drogą, skoro zrobił z nami awans i okazał się tak świetnym trenerem i już za nim tęskinimy to zobaczymy gdzie wyląduje.
Nie chce tu bronić nikogo, zagraliśmy totalny piach, dostaliśmy baty od Wisły i lekcję od Skowronka któremu Stal znowu dała szansę pokazać się jako trenerowi.
Świat się nie skończył, łatwo i przyjemnie nie będzie, ale wierzę w utrzymanie. Trzeba sie podnieśc i walczyć dalej, bo podobno na wiosnę mieliśmy nieawansować.