Wow co za mecz z Pogonią, według mnie to było najlepsze spotkanie Stali w ekstraklasie od momentu powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Trzeba pogratulować piłkarzom , pomimo niekorzystnego wyniku potrafili się podnieść i odwrócić losy spotkania. A największe brawa, że pomimo prowadzenia dalej walczyli o kolejne bramki, nawet grając w 10. To było epickie w wykonaniu naszych piłkarzy, takie mecze budują zespół, bo piłkarze zaczynają wierzyć w swoje umiejętności co ma przełożenie na przyszłość. Bravo jeszcze raz bravo. Można zagrać taki mecz, wystawiając tylko jednego napastnika, można, ale tym napastnikiem musi być Hamulic. Trzecia bramka Stali, gdy napastnik z Bośni przebiegł pół boiska i oddał celny strzał pomimo asysty obrońców Pogoni to jest „creme de la creme”. Po tym golu to zarząd Stali ma obowiązek wykupić tego zawodnika z Sudovy Mariampol, bo szykuje się niezła sumka za niego. Tak szczerze powiedziawszy wcale nie myślę o Rakowie, ale bardziej o klubach 6-12 z ligi holenderskiej, taki Tilburg, czy Groningen mogłyby zaoferować 3-5 mln euro, jeżeli piłkarz dalej będzie w takiej formie. Raków o takiej kwocie to może tylko pomarzyć, więc trzeba dalej promować tego piłkarza, czyli grać pod niego. Bardzo dobry mecz w wykonaniu Getka, jak ja lubię jego podania jak jest w formie, to zdecydowanie na teraz nasz motor napędowy. Jak dla mnie może jeszcze grać parę lat w Stali, ale forma musi być, taka jak z Pogonią. Co mnie lekko niepokoi to nasza prawa strona, na początku meczu sunęły tą stroną szybkie ataki Pogoni, po których Borges i Grosicki dochodzili do sytuacji bramkowych. Młody Kruk miał kłopoty z ich rozbijaniem, Hiszpański też za bardzo nie ułatwiał mu zadania. O ile Hiszpański w przodzie zagrał swój najlepszy mecz w Stali, to mógłby trochę pomóc niedoświadczonemu Krukowi w defensywie. Nasze mecze oglądają trenerzy drużyn, z którymi będziemy grać i założę się, że Ojrzyński w Kielcach będzie wykorzystywał naszą prawa stronę przy akcjach ofensywnych. Podsumowując to cała jedenastka z tego meczu zasługuje na pochwały, bo nawet Kruk asystował przy jednej z bramek. Trener Majewski w końcu wypracował pierwszą jedenastkę z ustawieniem 1-3-4-3, według mnie kluczowe było przesunięcie Kasperkiewicza i ustawienie go w drugiej linii obok Piotra Wlazły, w miejsce Kasperkiewicza wszedł Kamil Kruk. Ta rotacja wzmocniła drugą linię, kolejny ruch to wejście Adama Ratajczyka na pozycje numer 10, co zwiększyło siłę ataku całego zespołu. Te wszystkie zmiany zostały wypracowane na treningach, bo przecież na początku sezonu grała inna jedenastka. Szkoda tylko tej czerwonej kartki, bo zaburzy ustawienie zespołu w meczu z rzemieślnikami z Kielc. Oni grają prosty futbol na granicy faulu, trzeba ich wypunktować i pokazać byłemu trenerowi, na czym polega gra w piłkę. Na to liczę w Kielcach.
|